Powered By Blogger

Rękopisy tematycznie:

czwartek, 3 czerwca 2010

Witamy na Arrakis!

Autor: Frank Herbert
Tytuł oryginalny: God Emperor of Dune
Liczba stron: 475
 
Wydana przez: REBIS

Nota wydawcy: Pustynna Arrakis stała się planetą o wilgotnym klimacie. Marzenie Fremenów spełniło się... lecz pustynnego ludu już nie ma. Zdegenerowani mieszkańcy Arrakis, za swoje marzenie o przemianie planety w ociekający wodą raj płacą wielką cenę - przyprawa, substancja niezbędna do życia miliardom obywateli Imperium, nie jest już produkowana. Jedynie, co dziesięć lat z gigantycznego zapasu, ukrytego gdzieś na Arrakis, Leto II Atryda wydziela niewielkie, ciągle niewystarczające racje.
Tak jak prawdziwych Fremenów, nie ma też czerwi pustyni. Wyginęły one wraz z przemianą planety. Ale powrócą... gdy Bóg Imperator odejdzie w pustynię... Nastaną czasy głodu przyprawy i rozproszenie rozsianej na odległych planetach ludzkości...

 Książka jest ze środka cyklu, więc dla tych co nie czytali, albo ci co czytali a już nie pamiętają, pokrótce przedstawiam co mieliśmy okazję przeczytać w poprzednich tomach. Otóż:



1."Diuna" - Na pustynną planetę Arrakis przybywa ród Atrydów. Zajmują oni miejsce konkurencyjnego i wrogo nastawianego do nich rodu Harkonnenów. Atrydzi otrzymują szansę na kontrolę złóż najdroższej substancji w imperium, melanżu, bez której nie może on funkcjonować. Harkonnenowie nie mogą pozwolić na stratę tak ważnego punktu. Atakują oni Arrakis, lecz atak ten okazuję się całkowitą klęską, ponieważ dziedzic rodu Atrydów, Paul, łączy swe siły wraz z Fremenami, rdzennymi mieszkańcami planety, jednymi z najzacieklejszych żołnierzy w imperium.
2."Mesjasz Diuny" - Paul przejmuje tron Imperialny. Władza ta jednak nie zostaje zaakceptowana przez inne rody. Postanawiają obalić Imperatora. Paul, dzięki niezwykłej zdolności melanżu do odsłaniania kurtyny przyszłości, przewiduje i rozpoczyna przygotowania. Wie jednak, że jego los zakończy się tragicznie. W czasie jednej z walk zostaje oślepiony przez wybuch bomby atomowej. Chcąc uszanować starożytny zwyczaj Fremenów wyrusza na pustynię i oddaje swój los Szej-Huludowi. Władze przejmuję jego siostra, Alia, której postać okala lęk przed jej osobą. Nazywana jest "Złym duchem", ponieważ przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności  jej świadomość rodzi się przed nią.
3."Dzieci Diuny" - nastaje dziewiąty rok panowania Alii. Objawiać się zaczyna jej szaleństwo. W imperium panuje nieład. Jedyną szansą dla imperium są dzieci Paula, Leto i Ganima. Dawni władcy imperium nie chcą jednak dopuścić do objęcia przez nie tronu. Przygotowuje plan który  ma je wyeliminować je z gry. Leto podejmuje desperacką próbę, która ma spowodować ostateczne zwycięstwo Atrydów. Dzięki piaskowym trocią staję się Szel-Huludem, czerwiem a w następstwie bogiem. Obejmuje tron imperialny i rozpoczyna nową erę ludzi.

 Ten tom jest czwarty w kolejności. Leto II, bo takie imię przybrał syn Paula, panuję już trzy i pół tysiąca lat. Wszystkie swe siły kierował na utrzymanie pokoju i spełnienia złotego szlaku. Całę imperium kręci się wokół niego. Utopia ta, jak każdy ideał, musi sie kiedyś skończyć. Ten czas właśnie nadszedł...

 Herbert stworzył najwspanialszy cykl fantastyczno-naukowy w dziejach ludzkości. Dodatkowo jego powieści posiadają drugie dno. Śledzą losy bohaterów, widzimy Arrakis. Patrzymy na jej bezustanne przemiany. Od niegościnnej, pustynnej planety, przez piękną, acz ponurą zieloną, do świata wyważonego pustynno-wodnego z czasów Leto II.  Czytając te powieści powinniśmy zadać sobie pytanie co przynoszą zmiany, nawet te, niby, na lepsze. Gdy Diuna była sobą, tzn planetą pustynią, jej mieszkańcom przynosiła gigantyczne dochody. Jednak gdy chcieli żyć na planecie przytulnej pełnej trawy i wody dochody malały z powodu powolnego wymieranie czerwi, które wraz z kontaktem  z dużą ilością wody ginęły. Historia ta, choć zdałoby się tak fantastyczna, jest coraz bardziej aktualna. Obecnie też chcemy  żyć na pięknej, przytulnej planecie, gdzie wszędzie dojedziemy samochodem, gdzie wszystko odbywać się będzie podług naszej myśli lub, pozwólcie że zacytuje Dukaj, będziemy mogli kształtować formę planety. Herbert poruszył w tym cyklu bardzo ważny temat, który aż szkoda, iż jest tak rzadko poruszany. Boimy się mówić prawdę?

 "Bóg Imperator Diuny" jest godną kontynuacją poprzedniczek. Herbert trzyma poziom, choć już sama powieść nie tchnie tak świeżością jak pierwszy tom. W tym tomie sama planeta schodzi jakoby na drugi plan.
Główną postacią jest Leto II. Widzimy jego osamotnienie i poznajemy motywy jakie nim kierują. Jak poświęcając swoje szczęście dąży ku szczęściu innych. Można odnieś wrażenie, szczególnie początkowo, iż Leto jest despotą. Podoba mu się to czym jest i co robi. Ostatni fragment jednak ukazują nam tę właśnie drugie skrywane oblicze. Tom ten, jak i cały cykl, jest na pewno pozycją obowiązkową dla miłośników  tego typu literatury.

   Moja ocena:  6/6 (nie mogłoby być inaczej)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz