Powered By Blogger

Rękopisy tematycznie:

wtorek, 18 maja 2010

"Myśl się nie dezaktualizuje, jedynie świat, do którego się odnosi"[1]

Autor: Stanisław Jerzy Lec
Tytuł oryginalny: Myśli nieuczesane
Liczba stron: 406
 
Wydana przez: Noir sur Blanc

Nota wydawcy: Jest to książka, z której każdy cywilizowany, myślący człowiek powinien co wieczór przeczytać trzy lub cztery linijki, zanim zaśnie (jeśli w ogóle będzie mógł zasnąć).

Umberto Eco










 "Jak najmniej wyrazów, jak najwięcej wyrazu"[2]  pisze Lec w jednej ze swych myśli nieuczesanej i można powiedzieć iż jest to motto tej książki. MYŚLI, bo inaczej tego nie można zapisać, Leca są najprawdziwszą esencją... No właśnie czego? Może esencją filozofii? Zgodzę się lecz za mało w tym słowie jest zawarte. Czy można to co napisał zawrzeć w jednym słowie? Przecież to jest ŻYCIE... Właśnie, to jest esencja życia. Życia opisanego z boku, z wewnątrz, od dołu, od góry... Jest ono przemaglowane na wszelakie możliwe sposoby. Mamy w tych krótkich zdaniach prawdę o nas. O naszych smutkach, poszukiwaniach, marzeniach.


 Lec piszę pięknym poetyckim językiem. Zaskakuje on nas porównaniami i całkiem inną perspektywą myślową. Lec wykorzystuje w tych aforyzmach często już utarte powiedzenia i tworzy z nich zupełnie nową jakość. Doskonałym tego przykładem jest np. "Sezamie, otwórz się- ja chcę wyjść"[3]. Na tej samej stronie odzczytać również możemy: "Zegar tyka. Wszystkich."[4]. Ledwo trzy słowa a jakże zmuszają do myślenia.

 Lec mnie zachwycił. Ileż to razy przystawałem wzrokiem na jednej z myśli próbując wyszukać jej wszystkie znaczenia, co w moim wypadku jest na tyle dziwne, że nie lubią gdy u jakiegoś pisarza wyszukuje się entego dna. Lecz u Leca? Nawet jak je wyszukamy nie możemy być pewni czy nie znajdziemy kiedyś następnego. Jest w nim coś metafizycznego.  

Moja ocena: 6!/6 (wykrzyknik oznacza, że tej książce sześć do nóg nie dorasta i by do nich dojść potrzebuje drabinę)


==๑۩۞۩๑====๑۩۞۩๑====๑۩۞۩๑====๑۩۞۩๑==== ๑۩۞۩๑==

[1] Jerzy Stanisław Lec, "Myśli nieuczesane. Wszystkie.", wyd. Noir sur Blanc, 2009, str 640
[2] Tamże, str 505
[3] Tamże, str 89
[4] Tamże, str 89

1 komentarz:

  1. Uwielbiam Leca! Na "Myśli nieuczesane wszystkie" czaję się już od jakiegoś czasu i chyba w końcu się zdecyduję, bo stary zbiorek został u rodziców, a jak tu żyć bez Leca...?

    Dzięki za recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń